Peter Kildemand może mówić o sporym pechu. Duńczyk w 14. gonitwie meczu z ROW Rybnik upadł na tor i doznał kontuzji.
Popularny Pająk musiał wycofać się z powtórki biegu, a po zawodach udał się do szpitala. Niestety, szczegółowe badania wykazały u zawodnika FOGO Unii Leszno złamanie małego palca prawej ręki. Sędzia winnym upadku Kildemanda uznał Kacpra Worynę. Zawodnik przyjezdnych, oprócz wykluczenia, został ukarany również żółtą kartką.
Przed fazą play-off komplikuje się zatem sytuacja kadrowa biało-niebieskich. Przypomnijmy, że w tym sezonie nie zobaczymy już na torze Nickiego Pedersena. Teraz urazu doznał jego rodak. Na całe szczęście w odwodzie pozostaje nowo zakontraktowany Jurica Pavlic.
Peterowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!
źródło: twitter.com