Finał Indywidualnych Mistrzostw Polski zbliża się wielkimi krokami. Historia tego turnieju sięga lat 30. XX wieku. Od tamtej pory w Lesznie rozegrano 8 zawodów wyłaniających najlepszego żużlowca z kraju nad Wisłą.
Po raz pierwszy leszczyńscy kibice mogli się fascynować walką o medale IMP w 1949 roku. Jednocześnie był to pierwszy finał bez podziału na klasy pojemności motocykli. Po złoto sięgnął wtedy nie kto inny, jak Alfred Smoczyk. Legenda miejscowego Speedway’a triumfowała z kompletem 16 punktów i w końcowej klasyfikacji pokonała m.in. Eugeniusza Zenderowskiego (15 pkt.) oraz Jana Palucha (14 pkt.), którzy uzupełnili skład podium. Dla Wielkiego Freda było to pierwsze i jedyne Indywidualne Mistrzostwo Polski. Rok później, na dwa tygodnie przed kolejnym finałem, tragicznie zmarł w wypadku motocyklowym w Lesie Kąkolewskim. Za rok 1950 przyznano mu jednak honorowy tytuł mistrzowski.
Na kolejny finał leszczyńscy fani musieli czekać aż 30 lat. Począwszy od 1957r., finałowe zawody o tytuł najlepszego rajdera w kraju rozgrywane były na torze aktualnego DMP. Byki w lidze zwyciężyły w 1979 r., toteż w kolejnym sezonie najlepsi jeźdźcy z Polski zawitali na stadion im. Alfreda Smoczyka. W turnieju zwyciężył reprezentant gospodarzy – Bernard Jąder. Drugi był Andrzej Huszcza, a trzeci – Henryk Olszak. Rok później finał ponownie odbył się w Lesznie. Tym razem atut własnego toru wykorzystał Roman Jankowski, który zdominował zawody i z kompletem punktów sięgnął po złotym medal IMP. Podium zawodów uzupełnili Zenon Plech i Edward Jancarz. Bliski stanięcia „na pudle” był również inny z reprezentantów gospodarzy – Ryszard Buśkiewicz. W biegu dodatkowym o trzecie miejsce zaliczył jednak upadek.
Kolejne zawody wyłaniające najlepszego polskiego żużlowca odbywały się w Lesznie w roku 1988 i 1989 r. W pierwszym z tych turniejów ponownie na najwyższym stopniu podium stanął popularny Jankes. Rok później zwyciężył natomiast Wojciech Załuski. W tamtym roku po pierwszy medal IMP sięgnął Tomasz Gollob (brąz).
Następne finały odbywały się już w XXI wieku. Pierwszy i chyba najbardziej sensacyjny odbył się w 2008 roku. W turnieju zwyciężył reprezentant pierwszoligowego PSŻ-u Poznań – Adam Skórnicki. Zrobił to we wspaniałym stylu zdobywając komplet punktów. Miejsca na podium wywalczyli również Jarosław Hampel i Grzegorz Walasek. Popularny Mały trzy lata później, w 2011 roku, stanął na najwyższym stopniu podium, wyprzedzając Przemysława Pawlickiego i Piotra Protasiewicza.
Ostatni finał IMP odbył się w Lesznie dwa lata temu. W zawodach triumfował Patryk Dudek, który w Wielkim Finale stawił się na linii mety przed Piotrem Pawlickim, Maciejem Janowskim i Krystianem Pieszczkiem.
Dla kogo tym razem Leszno okaże się szczęśliwie? Turniej ma na pewno sporo faworytów. Oprócz reprezentantów gospodarzy w tym gronie wymienić należy również Bartosza Zmarzlika, Macieja Janowskiego, czy Patryka Dudka.