W niedzielę poznamy finalistów tegorocznych rozgrywek PGE Ekstraligi. Po wysokiej wygranej wyjazdowej FOGO Unii Leszno z forBET Włókniarzem Częstochowa (52:38), czas na rewanż w Lesznie – twierdzy niezdobytej od dwóch sezonów.
Gospodarze walczą w tym sezonie o medalowy hattrick, ale nie wieszają sobie jeszcze złotych medali na szyi. Goście w zmienionym układzie par chcą udowodnić, że w play off nie znaleźli się przez przypadek. Pojedynek tych dwóch drużyn w rundzie zasadniczej w Lesznie zakończył się wynikiem 57:33. Jak będzie w niedzielę?
Mimo niemalże pewnego awansu FOGO Unii do finału nikt nie składa broni. Leszczynianie deklarują, że do meczu podejdą jak zawsze z pokorą i niezmiennym apetytem na zwycięstwo – Mamy 14 punktów przewagi i to jest dobry wynik przed rewanżem. Jednak to jest sport i bywa przewrotny. Mimo przewagi zostajemy skoncentrowani – powiedział w Eleven Sports kapitan biało – niebieskich Piotr Pawlicki. Ekipa Piotra Barona jest kompletna, a na stadionie im. Alfreda Smoczyka każdego z zawodników stać na dwucyfrowy dorobek.
Trener częstochowian Marek Cieślak dokonał rewolucji w ustawieniu par. Leon Madsen pojedzie z Adrianem Miedzińskim, Paweł Przedpełski z Fredrikiem Lindgrenem, a Matej Žagar z juniorami. Nikt nie liczy na cud, ale takie zmiany dają nadzieję na lepszy wynik Lwów, a co za tym idzie ciekawsze widowisko. Wszystko jak zawsze rozstrzygnie się na torze.
Awizowane składy:
FOGO Unia Leszno
9. Emil Sayfutdinov
10. Brady Kurtz
11. Jarosław Hampel
12. Janusz Kołodziej
13. Piotr Pawlicki
14. Bartosz Smektała
15. Dominik Kubera
forBET Włókniarz Częstochowa
1. Leon Madsen
2. Adrian Miedziński
3. Paweł Przedpełski
4. Fredrik Lindgren
5. Matej Žagar
6. Jakub Miśkowiak
7. Michał Gruchalski
Start meczu w Lesznie w niedzielę 8 września o godz. 16:30. Do zobaczenia na SMOKU!
źródło: speedwaynews.pl